Parapsychologia i psychofizyka. – 1998. – №1. – s. 126-128.
(Porównanie niektórych danych dotyczących genomu falowego i kodu strukturalno-semantycznego języka hebrajskiego)
N.B. Zabołotnaja
Obecnie stosowanie symboli jest szeroko rozpowszechnione w praktyce leczniczej i psychoterapeutycznej, gdzie znaki chińskie, litery tybetańskie i sanskryckie oraz abstrakcyjne znaki mistyczne są wykorzystywane do wprowadzenia pacjenta w szczególny stan świadomości. Chociaż rola symboli w medytacji i uzdrawianiu duchowym została szeroko omówiona w literaturze (patrz np. bibliografia w książce Nalimow, W.W., Drogalina, J.A. Rzeczywistość nierzeczywista. – M., 1995), wyczerpujące wyjaśnienie tego efektu nie jest jeszcze dostępne w nauce, a fenomen języków starożytnych, z których pobierane są elementy symboliczne, został zbadany tylko częściowo. Traktując mowę ludzką jako strukturę informacyjną, istotną dla wszystkich układów funkcjonalnych organizmu, zwróćmy się do jej źródeł – języków kultur starożytnych.
Język jako szczególnie cenny dar
Praktycznie każda święta tradycja mówi, że język jako szczególnie cenny dar został podarowany ludziom przez bogów: w tradycji wedyjskiej świętą mowę uosabiał Vâc, którego później zastąpiła Saraswati, twórczyni sanskrytu i alfabetu dewanagari; w starożytnym Egipcie pisania uczył Tot; w starożytnych Chinach mityczny cesarz Fu-Xi jako pierwszy wpisał magiczne trygramy i znaki itd. We współczesnej komparatystyce religioznawczej wyrażano już opinie, że języki starożytne (co więcej, ich kompleks ideograficzno-fonetyczny) mają strukturalno-semantyczne związki z kodowaniem genetycznym (zob. J. Hertak), ale ich rola nie ogranicza się do tego. Aby wniknąć w istotę zagadnienia, uważamy za interesujące skorzystać z badań P.P. Gariajewa „Falowy kod genetyczny”, Moskwa, 1997, i porównać je z niektórymi danymi mistycznego judaizmu.
Biorąc pod uwagę znaną niejednoznaczność kodu trójkowego nukleotydu DNA-RNA, w którym dwa pierwsze elementy odgrywają główną rolę, a trzeci jest opcjonalny, Gariajew nazywa relacje kodon-antykodon terminem językowym „synonimia-homonimia” (para kodonów podobnych w 2 elementach koduje jeden i ten sam aminokwas, a para kodonów podobnych koduje dwa różne aminokwasy). Analizując kryteria poprawnej interpretacji homonimów przez antykodon, badacz dochodzi do wniosku, że łańcuch nukleotydowy jest strukturą tekstową o nierównomiernym rozłożeniu semantyki na segmenty trypletowe, posiadającą „strukturę skrytopisową” i implikację kontekstową, podobną do tekstów języków naturalnych.
Łańcuch nukleotydów ma swoje makrojednostki – hieroglify, które rozbijają się na elementy, co wskazuje na multipletowo-fraktalną naturę i nieuniwersalny charakter opisanego wcześniej kodu. Rozpoznanie prawdziwego szyfru następuje w wyniku rezonansowego kontaktu biodonora i bioakceptora, gdy odczytywana jest specjalna superstabilna fala akustyczno-elektromagnetyczna (soliton) pochodząca z cząsteczki DNA. Solitony DNA mają 2 rodzaje pamięci: 1) pamięć charakterystyczną dla „zjawiska powrotu Fermiego-Pasty-Ulama”, czyli zdolność do zapamiętywania początkowych trybów wzbudzenia i okresowego „powrotu” do nich; 2) pamięć quasi-holograficzną lub fraktalną, związaną z fundamentalną właściwością biosystemów do odtwarzania całości przez części (jej najwyższą formą jest pamięć asocjacyjna kory mózgowej).
Badania A.A. Bieriezina
Opierając się na badaniach A.A. Bieriezina i własnym doświadczeniu, Gariajew zakłada semantyczny związek pomiędzy solitonami na poziomie chromosomów i solitonami impulsów nerwowych, a także jedność fraktalności DNA i ludzkiej mowy. Struktura genomu jest porównywana z matematyczno-językowym modelem N. Chomsky’ego, który postuluje jednolite zasady dla każdego języka – podstawy gramatyki uniwersalnej, czyli istota ludzkiej mowy jest uznawana za niezmienną dla wszystkich ludzi i dociera do makromolekularnych struktur semantycznych chromosomów.
Gramatyka Chomsky’ego to zjawisko podejścia strukturalistycznego w kontekście języków nowożytnych, gdzie stereotyp percepcji automatycznie dzieli język na formalne podpoziomy-klocki: litera (fonem) – morfem – leksem – zdanie – tekst, które nie mają samowystarczalności semantycznej. Badając ezoteryczny aspekt gramatyki hebrajskiej, wyraźnie wyłania się współzależny wzór od litery w dół, gdzie litera od – „symbol, znak, znacznik” – ideogram-fonem, motywujący kolejne konstrukcje. Będąc jednocześnie pakietem fal elektromagnetycznych („emisja myśli”, semantyka) i akustycznych (dźwięk) woli (prototyp solitonu), każda litera ma status zgodności z innymi literami, tworząc korzeń korelujący ze znaczeniem każdego grafemu, tworząc pełnowartościowe wskaźniki gramatyczne i określając w ten sposób całą strukturę morfosemantyczną języka, odzwierciedlając zasady makrokosmosu w gramatyce.
Na przykład połączenie podłoża semantycznego z gramatyką znajduje odzwierciedlenie w systemie hebrajskiego czasownika „binyanim” (binyan – „budowanie, konstruowanie” od korzeni „budować” i „duchowy owoc, syn”), odzwierciedlającego ezoteryczną naukę o „7 promieniach” lub „ogniach” (siódemkowe spektrum białego światła). 7 binyanów czasownikowych oznaczono ściśle określonymi literami (elementami Tetragramu i „nun”).
Aby odkryć wewnętrzne znaczenie pojęcia „litera” w języku hebrajskim, należy zwrócić się do kabalistycznej teorii „wyższych liter” oraz do tradycji Tory Ustnej. Midrasz „Othiyot de Rabbi Akiva” mówi, że litery istniały przed stworzeniem naszego świata, zostały „wyrzeźbione ognistym dłutem” na koronie Boga (co alegorycznie odpowiada sefirze keter – „korona” – wyższemu duchowemu światowi emanacji Acilut). Litery zeszły z korony, by stworzyć świat; to one, jako obrazowo-falowe pakiety informacji-światła, położyły fundament pod budowę przyszłej czasoprzestrzeni. Zstępując do przejawionego świata Azji (poprzez Briję i Jesziwę), litery te zostały sformalizowane w konstrukcji makro-mikrokosmosu.
W świecie ludzkim litery pełnią rolę informacji zarządzającej całym systemem w języku oraz informacji zarządzającej podsystemami w DNA. W języku hebrajskim są 22 litery, co odpowiada, jak wielokrotnie zauważono w badaniach, 20 aminokwasom i 2 kodonom stop.
Moment przekazania programu informacyjnego liter
Moment przekazania programu informacyjnego liter w tradycji jest niejednoznaczny. Pierwszy człowiek, istniejący w Gan Eden (Ogrodzie Przyjemności) w światach duchowych, jak wynika z licznych interpretacji perush, stale odczuwając Boską obecność, widział wewnętrzną istotę wszystkich zjawisk i nadawał wszystkiemu pełne nazwy w kategoriach uniwersalnej morfosemantyki falowej. Po upadku podstawowe dostosowanie programu informacyjnego jest przedstawione jako wręczenie przez Mojżesza na Synaju tablic przymierza zapisanych „czarnym ogniem nad białym ogniem”. Obecnie istnieją założenia opracowane przez grupę naukowców z udziałem prof. Ribbsa (Izrael), R. Stiepanowa (Rosja), że ogniste litery Tory stanowiły nieprzerwaną linię ciągłą (odbitą od jakiegoś ekranu), a specjalny szyfr falowy pełnił rolę sygnału do jej podziału.
Ci sami naukowcy opracowali program komputerowy do rozszyfrowywania kodów Tory z różnymi przesunięciami ramek odczytu, stanowiący przybliżenie do ezoterycznych metod odczytywania źródeł znanych mędrcom w przeszłości, który jest również identyczny z propozycjami Gariajewa dotyczącymi interpretacji ukrytego kodu genomu (przesunięcie granic segmentacji łańcucha nukleotydowego, odczyt w różnych kierunkach).
Na szczególną uwagę zasługuje znaczenie zjawiska synonimii-homonimii dla zrozumienia tekstu. Ponieważ język starożytny jest systemem zbudowanym sztucznie z najwyższą możliwą kompletnością, nie ma w nim homonimów absolutnych (brzmienie to samo, znaczenie inne), czyli istnieje wieloznaczny ukryty związek między homofonami o pozornej różnicy semantycznej. Odczytanie tripletowego kodonu nukleotydowego z 2 pierwszych składowych jest analogiczne do rekonstrukcji kompleksu semantycznego trzyliterowego korzenia czasownika hebrajskiego z komórki dwuspółgłoskowej, gdzie pozornie połączone i niepołączone znaczenia wpadają do jednego gniazda i tworzą obraz podtekstowy (metoda ta jest szeroko stosowana w interpretacji Tory). Naturalne jest założenie, że w genomie możliwe są inne analogie do modeli interpretacji hebrajskiego tekstu kryptograficznego (którym z natury jest).
Wszystko to rysuje następujące analogie:
1) wyższa litera hebrajska to fantomowy prototyp solitonu;
2) litera manifestowana jest falą akustyczno-elektromagnetyczną;
3) zapis programu informacyjnego języka – wykorzystanie pamięci perturbacji falowych w stylu „zjawiska powrotu” FPU, właściwego dla impulsów nerwowych, oraz symbolicznej pamięci fraktalnej neuronów (od jednej litery – cała hierarchia układu);
4) liczba liter – budujący bioskład, w szczególności 20 aminokwasów + 2 „stopy”;
5) metody dekodowania tekstu kabalistycznego – mechanizmy rezonansowego rozpoznawania informacji falowej w genomie (zarówno wewnątrzustrojowych, jak i makrokontekstowych wpływów pola zewnętrznego).
Wszystko, co zostało tu odnotowane, ma znaczenie nie tylko dla języka hebrajskiego, ale to materiał na inne opracowanie. Dlatego celowe wydaje się włączenie do programów edukacyjnych i prozdrowotnych wprowadzenia do kultur świata na zasadzie wprowadzenia elementów języków starożytnych, co mogłoby wpłynąć harmonizująco na psychikę i organizm człowieka jako całość.
Artykuł tłumaczony ze strony https://wavegenetics.org za zgodą Jekateriny Leonowej-Gariajew.